Main Search
Forum PORADY JĘZYKOWE Strona Główna
 
 
FAQ Members Groups Profile Private Messages

Witam

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PORADY JĘZYKOWE Strona Główna -> Gramatyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
strongwoman29
Gość






PostWysłany: Sob 12:55, 20 Maj 2017    Temat postu: Witam

Mam 25 lat, nazywam sie Marta trafilam na to forum calkiem przypadkowo ale chyba zostane tu dluzej
Powrót do góry
aaa4




Dołączył: 07 Wrz 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:20, 28 Wrz 2018    Temat postu:

Basta z powrotem wsadzil Dzwoneczka do kurtki. Meggie miala ochote zatkac sobie uszy, aby nie

slyszec rozpaczliwego dzwonienia wrozki. Zacisnela wargi, aby powstrzymac ich drzenie, i

odwaznie popatrzyla na Capricorna.

-Nie bede dla ciebie czytac! - powiedziala, a jej glos zabrzmial w pustym kosciele jak glos kogos obcego. - Ani jednego wyrazu! Nie sprowadze ci zlota, a juz na pewno nie jakiegos... kata! - wyplula to slowo prosto w twarz Capricorna. Ale on znudzony bawil sie paskiem szlafroka.

-Odprowadz ja! - rzekl do Basty. - Jest pozno. Dziewczynka musi isc spac. Basta popchnal Meggie.

-Slyszalas. Jazda, rusz sie!

Meggie po raz ostatni spojrzala w gore na Smolipalucha, po czym, ociagajac sie, ruszyla nawa do wyjscia. Za nia szedl Basta. Kiedy znalezli sie pod druga siecia, Meggie jeszcze raz spojrzala w gore. Twarz obcej kobiety skryta byla wciaz w cieniu, ale Meggie wydalo sie, ze poznaje oczy, waski nos... a gdyby sobie jeszcze wyobrazila jasniejsze wlosy...

-Jazda, ruszaj dalej! - wrzasnal Bas


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaa4




Dołączył: 07 Wrz 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:21, 28 Wrz 2018    Temat postu:

-Ach, to naprawde wielka szkoda - powtorzyl i zwrocil sie znow do Smolipalucha: - Musiales wybrac akurat ja? Nie mogles sobie wyszukac innej, zeby dla ciebie szpiegowala? Naprawde mialem do niej slabosc, od kiedy ten partacz Dariusz mi ja sprowadzil. Nigdy mi nie przeszkadzalo, ze postradala przy tym glos. Naprawde. W dodatku bylem tak glupi, ze wyobrazalem sobie, ze wlasnie z tego powodu moge jej szczegolnie ufac. Wiedziales, ze jej wlosy byly przedtem jakby zrobione ze szczerego zlota?

-Tak, przypominam sobie - odparl Smolipaluch ochryplym glosem. - Ale w twojej obecnosci zloto sciemnialo.

-Bzdura! - Capricorn ze zloscia zmarszczyl czolo. - Moze powinnismy uzyc pylku wrozki? Podobno mosiadz posypany pylkiem wrozek wyglada jak zloto, moze tak samo jest z kobiecymi wlosami?

-Skorka za wyprawke - rzucila drwiaco Sroka. - Chyba ze chcesz, zeby w dniu stracenia wygladala szczegolnie pieknie -dodala.

-Daj spokoj! - Capricorn odwrocil sie na piecie i poszedl w kierunku schodow. Meggie nie zwazala na niego. Patrzyla w gore na obca kobiete. Slowa Capricorna plonely ogniem w jej sercu. Wlosy jakby zrobione ze szczerego zlota... partacz lektor... Nie, to niemozliwe. Zadzierala glowe, mruzac oczy, by lepiej widziec rysy kobiety w siatce, ale oslanial ja zbyt gleboki cien.

-Dobrze - powiedzial Capricorn, siadajac z powrotem w fotelu. - Ile czasu potrzebujemy na przygotowania? W koncu trzeba temu wydarzeniu nadac odpowiednia oprawe.

-Dwa dni. - Sroka rowniez weszla po schodach i stanela jak zwykle za fotelem. - Jesli chcesz sciagnac ludzi z pozostalych placowek.

-Czemu nie? - rzekl Capricorn, marszczac czolo. - Najwyzszy czas ukarac kogos dla przykladu. W ostatnim czasie dyscyplina po-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaa4




Dołączył: 07 Wrz 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:21, 28 Wrz 2018    Temat postu:

Capricorn dal znak Sroce. Ta, skinawszy glowa, zeszla ze schodow i zniknela w ciemnosci miedzy kolumnami. Po chwili Meggie uslyszala skrzypienie nad glowa, a gdy przerazona uniosla wzrok w gore, ujrzala, ze cos sie opuszcza z sufitu. Byla to [link widoczny dla zalogowanych]
nie, dwie sieci, takie, jakich uzywaja rybacy. Sieci zawisly jakies piec metrow nad posadzka, dokladnie nad nia. Dopiero wtedy zobaczyla, ze tkwili w nich ludzie niczym ptaki zaplatane w siatce ochraniajacej drzewa owocowe. Meggie na sam widok 347

zakrecilo sie w glowie, a jak musial sie czuc czlowiek bujajacy tam w gorze, wcisniety w grube oka siatki?

-No co, poznajesz swojego starego przyjaciela? - spytal Ca-pricorn, wkladajac rece do kieszeni

szlafroka.

Dzwoneczek wciaz tkwil miedzy palcami Basty niby polamana plastikowa lalka. W ciszy slychac bylo delikatne dzwonienie.

-Tak! - W glosie Capricorna brzmialo [link widoczny dla zalogowanych]
- Taki wlasnie los czeka brudnych zdrajcow,

ktorzy kradna klucze i wypuszczaja wiezniow.

Meggie nie zaszczycila go spojrzeniem. Widziala tylko Smo-lipalucha. Tak, oczywiscie, to byl Smolipaluch.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Pią 11:22, 28 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PORADY JĘZYKOWE Strona Główna -> Gramatyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Back to Top              
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Jenova Template © digital-delusion.com
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Regulamin